Zgłębialiśmy już relacje między złotem a ropą naftową oraz złotem a stopami procentowymi. Ale co ze złotem i inflacją? W obecnym środowisku ekonomicznym zrozumienie, jak te dwa czynniki są ze sobą powiązane, ma kluczowe znaczenie.
Jak powiązane są inflacja i złoto?
Mogłoby się wydawać logiczne, że gdy inflacja rośnie, cena złota automatycznie również pójdzie w górę. Ale to nie do końca działa w ten sposób. Nie ma bezpośredniej korelacji między inflacją a ceną złota. W rzeczywistości, złoto może działać jako zabezpieczenie przed inflacją. To jeden z najlepszych sposobów, by zrozumieć związek między złotem a inflacją.
Inflacja ma miejsce wtedy, gdy następuje skokowy wzrost ogólnych cen towarów i usług, takich jak mieszkania, żywność, paliwo, transport i odzież. Złoto pomaga jednak służyć jako tarcza chroniąca przed osłabieniem siły nabywczej pieniądza papierowego, które wynika z szerokiego wzrostu cen towarów i usług. Dlatego też często słyszy się, że złoto jest określane jako zabezpieczenie przed inflacją.
Badania przeprowadzone przez Światową Radę Złota pokazują, że w latach 1974-2008 było tylko osiem lat, kiedy inflacja w USA była wysoka (5% lub więcej). W tym czasie ceny złota rosły średnio o 14,9% rok do roku, wyprzedzając takie aktywa jak obligacje, akcje i inne towary.
W latach umiarkowanej inflacji (pomiędzy 2% a 4,9%) lub niskiej inflacji (poniżej 2%) pomiędzy 1974 a 2008 rokiem, złoto odnotowywało "umiarkowanie pozytywne" realne stopy zwrotu, według Rady.
Jak inflacja wpływa na złoto?
Istnieje korelacja między inflacją a złotem - złoto może być podnoszone przez wysoką inflację. Ceny złota mogą wzrosnąć, gdy posiadacze aktywów uciekają do metalu szlachetnego i w ten sposób napędzają popyt w obawie przed wzrostem inflacji. Jednak inflacja i złoto nie poruszają się w tym samym kierunku, choć można zaobserwować, że stopa inflacji i cena złota rosną lub spadają w tym samym czasie.
"Wszystkie aktywa realne skorzystają na wyższej inflacji, ale złoto jest czymś więcej niż tylko aktywem realnym; jest to z wyboru aktywo monetarne" - powiedział Diego Parrilla, partner zarządzający w hiszpańskiej Quadriga Asset Managers, w wywiadzie dla The Wall Street Journal w maju 2020 roku.
"
W bitwie walut, złoto wygra. "
Wniosek jest taki, że złoto może być zabezpieczeniem przed inflacją i dywersyfikować portfel w dobrych i złych czasach.
"Moja teza, że złoto ma sens w ramach portfela opiera się na założeniu, że Rezerwa Federalna zdecyduje się na przekroczenie limitu, zamiast ryzykować deflację. Ryzyko inflacji jest o wiele bardziej akceptowalne niż deflacja" - twierdził w czerwcu 2020 roku Tim Shaler, główny ekonomista iTrustCapital. "Jeśli ktoś jest zaniepokojony przyszłą inflacją, to złoto jest odpowiednią częścią czyjegoś portfela. "
Według Shalera, dla osób z długoterminową perspektywą na swoje aktywa, trzymanie 10% portfela w złocie ma wiele sensu w obecnym środowisku gospodarczym.
"10-procentowa alokacja w złoto ma sens, ponieważ złoto ma bardzo niską korelację z całym rynkiem akcji i obligacji i w ten sposób portfele zmniejszają ryzyko przy danym oczekiwanym zwrocie" - powiedział.
"
Dziesięć procent wystarczy, aby stworzyć niski współczynnik korelacji w portfelu.
Złoto od dawna jest uznawane za zabezpieczenie przed inflacją
Więcej informacji znajdziesz na: http://inwestujwzloto.eu